Lhanni zdrętwiała. Zimne pazurki strachu przebiegły jej po plecach. Skuliła się cała, kucnęła szeleszcząc purpurem spódnicy. Z całej siły zacisnęła powieki.
- Nieee chcęęęęę!- Wykrzyknęła w ciemność przed oczami.- Niee...- powiedziała już ciszej.
Podniosła głowę, wyciągnęła dłonie, zaczęła krótkim haustami łapać powietrze. Jej ramiona pokryły się gęsią skórką. Bała się. Drżała.
Podniosła dłonie do twarzy i zaczęła kręcić głową.
- Odejdź... odejdź...- cichutko chlipała nie przestając dygotać.
__________________ Discordia (łac. niezgoda) - bogini zamętu, niezgody i chaosu.
P.S. Ja tylko wykonuję swój zawód. Di. |