Cytat:
W razie zasadzki grupa środkowa cofa się nieco, tak by "zamknąć" wroga w okrążeniu, a górne i dolne ramiona gnomów domykają worek.
Każde skrzydło gnomów ma swojego dowódcę czarokmiota, który bierze za nie odpowiedzialność.
Dzięki temu mamy 2 grupy gnomów działające niezależnie w 1 rundzie, co pozwala być bardziej elastycznym w dystrybucji obrażeń. A magowie są ekstra chronieni i nie na 1 linii.
|
Kilka uwag - zakładając, że grupa środkowa "wpada w zasadzkę" a oba skrzydła działają przeciwko "zasadzającym się"
1) Anlaf wciąż wymaga źródła światła. To oznacza, że w przypadku zasadzki grupa po lewej też będzie mogła być atakowana. Przesunąłbym Anlafa do grupy środkowej, a na lewo dałbym Shillen+Rahnulfa. Ewentualnie można pokombinować z wildshape Anlafa i to tak zostawić.
2) Jakie działanie, jakby wypadło walczyć w ciasnym korytarzu?
3) Należy przyjąć, że grupa środkowa po prostu zbiera obrażenia, które dostanie w przypadku zasadzki - nie od rzeczy byłoby odpowiednio zmodyfikować zapamiętane przez Anlafa/Eola/Amirę zaklęcia w ten sposób, by zwiększyć przeżywalność całej środkowej grupy.