Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-06-2007, 15:54   #3
Panda
 
Reputacja: 1 Panda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodnie
Mateusz jak co dzień, tak i dziś siedział przed komputerem, korespondując z innymi na Gadu. Rozmowa z jednym kolegom weszła na bardzo ciekawy temat- FRPG. Krótka wymiana zdań, no i chłopak pokazał kumplowi pewne forum...
Chwila ciszy, koleś się nie odzywa. Mateusz rozejrzał się po pokoju w poszukiwaniu wody. Pod biurkiem znalazł pustą puszkę po piwie, koło łóżka butelkę po coli. Zrezygnowany poczłapał do kuchni nalać sobie kompotu. Wrócił do "Szatańskiego Dzieła", jak to nazwała komputer jego babcia.
Rozsiadł się wygodnie, patrzy w monitor, kolega przysyła wiadomość, jakiś link. Mateusz klika w niego i widzi post, post na który od dawna czekał. Właśnie rozpoczęła się sesja...
Szybkie logowanie i Immortał Soul zaczął płodzić swoje dzieło.
***
Budzi się Tomek z wielkim bólem głowy. Sam nie wiedział, czy wczoraj tak popił, czy co, ale nic nie pamiętał. Wstał i rozejrzał się... To musiała być niezła impreza, bo stał na... dachu?! I do tego stał w... PENTAGRAMIE?! Ludzie, to gdzie on się bawił? Na zlocie satanistów?
Rozejrzał się po "podłodze" była jakaś klapa, postanowił że zobaczy co tam jest.
***
Wysłał post i wrócił do rozmów ze znajomymi.
 
Panda jest offline