Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-08-2017, 20:27   #5
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
- UuUUUuuuUUuuuu!
Wycie poniosło się echem w wielkiej komnacie, jak gdyby zaklęcie Luny zostało wzmocnione w jakiś tajemniczy sposób. Głosy na górze zamilkły na kilka chwil, aby powrócić znowu.
- Co to było, Mirko?!
Jeden z nich był wyraźnie przestraszony, ale drugi niezbyt.
- To tylko wicher wieje i huczy, jak przez dziurę przelatuje. Dawaj linę. I trzymać mnie tam!
- Przeca nie ma wichra… - ten nazwany Mirkiem ciągle nie brzmiał na przekonanego, lecz chyba nie zamierzał towarzysza zostawiać.
Trwały tam jakieś przygotowania, ze swojej pozycji nie widzieli jakie dokładnie.

Tymczasem Girlaen rozejrzała się po wnętrzu uważniej. Wyłowiła swoim bystrym wzrokiem kilka szkieletów przysypanych przez jedno z rumowisk, niedaleko jedynego widocznego - również zasypanego - wyjścia z tego pomieszczenia. Szczątki należały do ludzi lub elfów, większość została niemal doszczętnie zmiażdżona. Co ciekawe, zauważyła tam wystającą spomiędzy gruzu rękojeść jakiejś broni. Kto wie co tam jeszcze się kryło? Niestety całe rumowisko wydawało się bardzo niestabilne, gotowe zawalić się przy najmniejszym dotknięciu. A wysokie było niemal pod sufit.

Podobnie jak to przy dziurze, w której nagle pojawił się człowiek.
Nie, nie człowiek. Przynajmniej nie dorosły, bo krótka obserwacja pozwoliła zauważyć, że był wielkości Luny. Z pleców zwisał mu plecak, z którego wystawała między innymi łopata. Sam osobnik obwiązany był grubą liną. Trzymał ją jedną ręką, drugą przytrzymując sobie kapelusik na głowie.
- Niżej! Niżej! - wołał do kogoś na górze, kto opuszczał go powoli w dół. Patrzył bezpośrednio pod siebie, nie orientując się ciągle z tego, że nie jest tu sam i pionierem w tym przypadku nazwać się nie będzie mógł.

 
Sekal jest offline