Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-08-2017, 15:24   #40
SWAT
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację

Ciężkie kopyto, targnęło ramieniem Waltera raz, drugi i trzeci. I już po pierwszym trafieniu wiedział że nie ma do czynienia z człowiekiem. Moc obalająca tego rewolweru była w stanie powalić opancerzonego zbira, a co dopiero kogoś kto przyjął pocisk na gołe ciało. Waltera aż zamurowało - wytrzymałość, szybkość i odwaga napastnika. Cokolwiek działo się na tej arce, nie było niczym o czym czytał w bibliotece.

Wszytko potoczyło się tak szybko. Walter nie miał zamiaru marnować amunicji by strzelać za "stworem" gdy ten się oddalał. Bo choć miało ludzkie oczy, już dawno człowiekiem przestało być. Chwilę Walterowi zajęło dojście do siebie i poukładanie w głowie tego, co tu zaszło.

- Ceska, Dogma. Jesteście całe? - wycharczał wstając na nogi.
Automatycznie nacisnął na zatrzask bębenka, wysunął go i włożył nowe naboje, z przybornika który miał przy kombinezonie. Poza kilkoma sztukami amunicji, miał tam też potrzebne specjaliście od łączności urządzeń.
- Od tej pory strzelać bez rozkazu do wszystkiego, co szarżuje w naszym kierunku. Rozumiemy się Dogma? - chichot dziewczyny i jej dziwne zachowanie tuż przed atakiem dobrze utkwiły mu w pamięci, chciał wiedzieć czy może na nią liczyć.

Następnym co zrobił to wyłączył komunikat o rozszczelnieniu, który ciągle pulsował na HUD'zie uszkodzonej szybki. Dobrze wiedział że kolejnego takiego ciosu jego hełm nie wytrzyma, ale jeśli zaatakuje ich jeszcze coś, coś słabszego ten cholerny garnek, być może, jeszcze uratuje mu życie. Jedynie ta pajęczynka na szybce nieco pogarszała widoczność. Summa summarum wolał żyć, a widoczność nie była aż tak rozpaczliwie zła.
Mimo wszystko jeśli było coś w powietrzu, on i Dogma mieli przekichane.
- Co to było do cholery? - zapytał, a po chwili dodając - Idziemy dalej. Ostrożnie, broń w pogotowiu, nasłuchujcie otoczenia, informujcie o wszelkich was niepokojących rzeczach, które reszta może pominąć.
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.
SWAT jest offline