- Lubisz prywatność? Lecz... nie wiem. - sapnął. - Chcę cię zobaczyć. - Wyciągnął rękę przed siebie i zaczął się w nią wpatrywać po kilku sekundach powietrze zafalowało. Nad jego ręką błysnął płomyk. Łzy na twarzy Achernara wyparowały. Wzmocnił trochę płomień i posłał go w pobliże kaptura Sariel, tak aby ujrzeć jej oblicze.
__________________ Ogień trawi mnie, Spala każdym dniem,
Rośnie we mnie gniew, Ogień! Ogień! Spala mnie
Stracony czas dzieciństwa, We łzach umkną mi,
Wszystko płonie w głowie mej, Płomień, płomień.. Palę się |