@Wszyscy
- Propozycje Mike są ciekawe ale no dla mnie jest to podobne do sesji drogi w klimatach sf. Takie "latanie statkiem". A powiedzmy odnosząc się do filmowej terminologii no to dla mnie jak przepis na serial czy telenovelę a ja preferuję film. Jeden konkretny film grozy + sf z głównym zagadnieniem na tapecie. Słabo czuję się do poprowadzenia sesji "latanie statkiem" jak i innych "telenowelowych".
Cytat:
Albo komandosami w kosmosie. Wiesz taki oddział najemników latających starym krążownikiem i najmującym się do roboty. A ci co by zginęli mogli by brać nowych najemników z zapasów na krążowniku
I koniecznie z zarządzaniem zasobami Czyli kupujemy pancerz wspomagany czy żarcie na miesiąc?
|
- Dla mnie brzmi jak przygodówka w sf
Pewnie i fajne ale kompletnie nie w klimatach w jakich bym chciał poprowadzić te sesje.
Cytat:
Ale to i tak po wakacjach.
|
- No raczej.
Cytat:
I z humorem podobnym do gierki Gorky 17 To taki staroć, może i starszy od niektórych użytkowników
|
- Jej. Ale z mua wapniak
Cytat:
Ja to bym ewentualnie tymi komandosami, ale z mniejszym docem, albo i wcale. Konkretne posty, bez lania wody i powiewania pelerynami na wietrze
|
- No raczej bez doc. Jak pisałem nie uciągnę kolejnej docowej sesji.
Cytat:
No ja bez gdoca totalnie, za to mocno Alienowo więc te raidersy jakoś do mnie mówią czule. Posty nie muszą być na pierdyliard stron, ale mięsne i dla współgraczy i dla MG. I dylematy co Mike je pisał też dobre chociaż mogą być w stylu ratować sprzęt, siebie czy fumfla co mnie ograł w karty do majtek.
|
- Oki to mamy głos na zaalieniony wrak w próżni
Cytat:
Też chętnie bym się pod coś takiego podpiął, ale nie wiem czy w zaproponowanym scenariuszu to da się zmieścić. Bardziej jako kontynuacja.
|
- Raczej nie ten adres chłopaki
Cytat:
Co do samej sesji, to ja lubię jak jest akcja, wybuchy, jest efektownie i „się dzieje”. Klimat horrorowo alienowy, ale nie jakiś super ciężki. Tak coby miejsce na czarny humor tez się znalazło. No i koniecznie sex i golizna. Każdy dobry horror ma sex i goliznę.
|
- To co jest dla Ciebie taki super ciężko co niezbyt a jakiś mniej ciężko co może być? Jakis film czy cóś podaj jak możesz.
- A sex i golizna to chyba są uniwersalne i wszędzie dobrze się sprzedają
Cytat:
Fajne byłoby, aby to wyciąganie naszych BG z opresji było oparte o jakieś tam planowanie z wykorzystaniem naszych zasobów i umiejętności. Ot tak klasyka, mamy misje, na miejscu okazuje się że jest źle bo to i to, więc musimy ratować własne dupska. Układamy więc cudowny, efektowny i ryzykowny plan jak to zrobić, następnie przystępujemy do realizacji w oczekiwaniu co pierwsze się spieprzy
|
- W sumie brzmi jak klasyczne RPG
Cytat:
Podoba mi się też pomysł z przed sesyjnym związaniem naszych postaci. Jakaś wspólna przeszłość, jakieś tam poprzednie misje, gdzie ratowali się nawzajem, powiązania rodzinno-towarzyskie, itp. Normalnie BGvsBG to jest coś, co lubię najbardziej, ale tutaj akurat miałbym ochotę na sesje w nie koniecznie zgranej, ale ratującej się nawzajem ekipie (w stylu hamerykańskich filmów „nie zostawimy nikogo i zaryzykuje cały statek z załogą, aby uratować moją pannę, bo dwie sceny wcześniej dała mi... buzi ).
|
- No ja nie przepadam za BG vs BG zwłaszcza jak mam temu misiować. A w tych sesjach jak ma być zgrana paczka w ogóle mi nie leży.
- No okej, jeden głos za budowaniem zespołu na etapie rekruty lub przedsesyjnym.