Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-08-2017, 07:34   #9
Tom John
 
Tom John's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom John ma w sobie cośTom John ma w sobie cośTom John ma w sobie cośTom John ma w sobie cośTom John ma w sobie cośTom John ma w sobie cośTom John ma w sobie cośTom John ma w sobie cośTom John ma w sobie cośTom John ma w sobie cośTom John ma w sobie coś
Tłumek przysłuchujący się kabaretowi "ksiądz i finansista" rozchodził się z wolna. Pastrami na ten widok skoczył zwinnie do przodu, wyzbierał z bruku kamyczki które tam zostawili i wrócił na swoje miejsce.
- To na ofiarę.- Wyjaśnił.- Bogu dzięki za ich szczodre serca. A wracając do tematu, młody pielgrzymie: nie, nie płynąłem z tobą. Jestem w domu. Co prawda jest to dziwny dom, gdzie pieniądze nie mają wartości, a całe złoto składuje się w państwowym skarbcu, ale zawsze jest to dom. Chwilowo nie spieszy mi się, żeby go opuścić, ale co z innymi?-
Pastrami rozejrzał się wymownie. Z ich miejsca widać było prawie cały port. Stragany i knajpy kusiły kolorowymi markizami tak miejscowych, jak i przyjezdnych. Po promenadzie chodziły całe tłumy turystów, ale to nie oni przyciągali wzrok.
Z brzega maszerowało trzech szaro ubranych mężczyzn z dwoma wielkimi workami. Zachodzili od knajpy do knajpy, od kramu do kramu, a z każdą taka wizytą jeden worek puchł, a drugi się zmniejszał.
- Strażnicy Kacyka.- Wyjaśnił ksiądz.- wymieniają w porcie złoto na "karmelki". Nigdy odwrotnie. Kacykowie nie lubią, gdy mieszkańcy wyspy ją opuszczają, i tak populacja jest niewielka. Kontrola nad walutą to dla nich kontrola nad migracją. To twoja grupa docelowa, poszukiwaczu oświecenia. Ci, którzy chcą opuścić Tiling.-
 
__________________
~Jam to, nie chwaląc się, uczynił.~
Tom John jest offline