Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-08-2017, 20:18   #23
Rewik
 
Reputacja: 1 Rewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputację
Phandalin
Wieczór przed podróżą

Trzewiczek, z początku zamierzał udać się na spoczynek w końcu ledwo co pojawił się w Phandalin, a już dane było mu je opuścić. Tę noc chciał spędzić w opuszczonym dworku, by go przy okazji pozwiedzać. Okazało się jednak, że wcale on taki opuszczony nie był. Trzewiczek szybko naliczył dwadzieścia parę osób. Ciężko było orzec dokładnie, bo stale następowały rotacje.

Tym razem Trzewiczek nie afiszował się tak, że ma magiczne przedmioty na sprzedaż. Trochę się bał zostawiać swoje rzeczy w takim tłumie, bo to były cenne rzeczy. Liczył, że znajdzie jakieś pomieszczenie lub skrzynie, gdzie będzie mógł zamknąć swój dobytek niezawodnym zamkiem, ale jedyne takie miejsce na jakie się natknął to była piwnica. Niestety już zamknięta na inną kłódkę.

Stimy obejrzał sobie ją dokładnie. Z początku nawet nie po to by ją otworzyć, po prostu ciekawiły go mechanizmy, nawet te najprostsze. Czy otworzył te drzwi? Z pewnością mógłby spróbować, ale na pewno też nikomu o tym nie mówił.


Festyn! Och jakże Trzewiczek lubił tańczyć! Hopsa tu, hopsa tam! Pamparapam! Zwłaszcza chętnie i wielokrotnie tańcował z Zenobią, która okazała się niezwykle towarzyska. Niziołek szybko spłonął rumieńcem po radosnym wysiłku, a gdy trochę zjadł i wypił zaproponował i organizatorce wspólny taniec. Była to wszak kobieta równie szykowna, a należały się jej ogromne podziękowania za wspaniały wieczór.

Stimy ruszył w podskokach do krasnoludzicy z rękoma złożonymi za plecami, lecz pod koniec zwolnił na chwilę. Gdy zbliżył się na tyle by dało poznać się, że to do niej podszedł, zdjął z głowy kapelusz i złożył go na piersi.
- Panienko? - ukłonił się dwornie, kierując na bok swój kapelusz. - Wspaniała biesiada. Dziękuję, lecz prośbę mam. Długom zbierał się na odwagę, lecz już dłużej czekać nie mogę! Czy zatańczysz ze mną, piękna Pani?

Turmalina Hammerstorm była niewątpliwie niezwykłą kobietą. Stimy zwyczajnie nie mógł wiedzieć jak zareaguje.


Trakt
W drodze do Thundertree


Trzewiczek zjawił się rano obładowany tobołkami, znać było, że ledwo jest w stanie to udźwignąć. Część z pewnością śmiała się z niego, a inni zwyczajnie martwili, że kurdupel będzie spowalniać marsz. I faktycznie niziołek gramolił się z tyłu, lecz cały czas uśmiechnięty i pełen optymizmu odpowiadał "Nic tak nie odświeża, jak poranny spacer!|, albo "No nie oglądajcie się tak, przyjaciele! Znacznie piękniejsi są wsród nas!"

Nie minęło dużo czasu, gdy, na krótkim postoju, wreszcie stało się jasne, dlaczego Stimy był wesoły, miast przerażony perspektywą dalszej katorżniczej dlań wędrówki.

Brzdęk! Dźwięk wirującej monety zadźwięczał w powietrzu i powoli zmniejszał swą częstotliwość. Moneta, a raczej talizman zawisł w powietrzu i z każdym obrotem nabierał rozmiarów, aż stał się na tyle duży, by pomieścić wszystkie tobołki niziołka i nie tylko jego! Niezwykły dysk unosił się kilka stóp nad ziemią.

- Wspaniałe, czyż nie? W Lantan tylko takie używają - uśmiechnął się. - Łatwo je ciągnąć Podążają za właścicielem, gdy odpowiednio się oddali... bez udziału siły! Jedyny z tym problem jest taki, że jak usiądziesz na nim, to się nie ruszysz, chyba że coś innego wprawi go w ruch! Planuję je ulepszyć, choć to może być trudne... Nie byle kto je wynalazł!

Stimy podrapał się po głowie, chwilę gdzieś majstrował, po czym przewiązał przez kurę rzemyk, a na patyku zmontował zanętę.
- Naprzód kokoszka! - Nic się nie stało. Stimy odwrócił się w stronę Shavriego - Emmm... może ktoś nas na początek trochę, no wiecie... popchnąć?

To nie mogło się udać, a jednak... próbował!
 

Ostatnio edytowane przez Rewik : 11-08-2017 o 20:38.
Rewik jest offline