Michal jedynie skinęła rozczochraną głową i zeskoczyła ze stołu na powrót zajmując miejsce w kącie.
Wcale nie była pewna.
Była pewna jednak, że opuszczenie klasztoru i jego okolic to wielka pomyłka.
Rozdzialać się?
Na co?
Dwóch starców i trzy kobiety. W jaki niby sposób mają się podzielić?
Pytania przelatywały przez głowę Kamil, lecz nie próbowała już więcej porozumiewać się z pozostałą trójką. Czekała co nastąpi dalej.