Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-06-2007, 16:24   #79
Mazurecki
 
Reputacja: 1 Mazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwu
Tak, chodźmy. - powiedział Valles. Tam będzie cieplej.
Spojrzał na towarzyszy. Falcon jako pierwszy chciał iść do ogniska, widocznie wydarzenia dnia nieco nim wstrząneły. Sam Valles nadal był w lekkim szoku. Ledwo uszedł z życiem, najpierw wymknął się jaszczurowi, potem z ledwością zdążył zatamować krew, inaczej mógł się wykrwawić. Eliksir szybko go wyleczył, ale pozostawił wrażenie chłodu. Dlatego Valles chciał iść w pobliże ognia.
Stanął obok Falcona i spojrzał na resztę.
 
__________________
"Sousa kanashimi wo yasashisa ni
Jibun rashisa wo chikara ni
Kiminara kitto yareru shinjite ite
Mou ikkai! Mou ikkai!"

Ostatnio edytowane przez Mazurecki : 03-07-2007 o 01:28.
Mazurecki jest offline