Małe ogłoszenie.
Muszę (ku zapewne radości części
) przesunąć termin rekrutacji na... powiedzmy drugi tydzień września. Jako że zasypiam nieoczekiwanie od pewnego czasu i za nic nie mogę tego zwalczyć to muszę dopieścić to, co już prowadzę, a co przespałam, jak także znaleźć sposób, aby mi ciśnienie nie spadało do wampirzego poziomu. :< Pft.