3 lata... mnie też wydaje się jakby to było wczoraj i zerkam czasem na pierwszy post Blazon Stone z nurkowaniem na Quard
Postać Denisa weszła mi w krew, mimo kilku innych sesji po drodze, to trylogia w świecie Oriona jest wiodąca i zajmuje w sercu szczególne miejsce. Niewątpliwie jest to zasługa przyjaznego nastawienia MG i współgraczy, zaś w największej mierze arcyciekawej fabuły. Dlatego tak bardzo zależy mi na jej ukończeniu, nawet kiedy życiowe rewolucje mocno ograniczają moją aktywność na forum. Myślę, że utrzymam tempo swoich odpisów raz na tydzień (z ew. lekkim opóźnieniem), idealnie byłoby też gdyby sesję zamknąć w tym szczęśliwym dla mnie roku
Problem może być jedynie z gdocem, jeśli potrzebna będzie częstsza obecność.
Na podsumowania przyjdzie jeszcze czas, bo wiele świetnych sesji poszło do piachu, nie doczekawszy zakończenia, lecz już teraz mam satysfakcję, że mogłem w tym projekcie uczestniczyć i zostawić ślad w opowieści.