Alicja siedziala z oczami utkwionymi w drobnych literkach widniejacych na ekranie monitora. To byl juz drugi post od MG. Tym razem niebardzo wiedziala co ma odpisac. Probowala wczuc sie w swoja postac ale siedzac w cieplutkim pokoju przy stosie czekolady i puszce pepsi nie bylo to latwe. W koncu wziela sie w garsc i cisze pokoju przerwal dzwiek wciskanych klawiszy.
// Coraz bardziej zdezorientowana i powoli przerazona z panika w glosie wyszeptala.
- Kktoo ttu jestt?
Nie czekajac jednak zaczela ostroznie wycofywac sie jak najdalej od klapy w suficie. Jednoczesnie probowala znalesc jakis kij, stolek cokolwiek co nadawalo by sie do obrony. Nie podobalo sie jej tu. Nie podobal sie jej ten dom, te dzwieki, ten sufit a juz na pewno ta cholerna klapa.
- Kto tu jest?! //
- Kolejny krotki post. Chyba sie starzeje.
Dzwiek wlasnego glosu lekko ja przestraszyl. Wstala zgrabnie z fotela i podeszla do starej wiezy. Wybor plyty nie stanowil dla niej problemu. Nie dalej jak wczoraj popelnila przeciez grzech rozrzutnosci i kupila najnowsza plyte Evanescence. Po chwili z wysluzonych glosnikow poplynely pierwsze tony muzyki. Zadowolona z siebie wrocila do komputera i z zapalem zabrala sie do buszowania po sieci.
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] |