Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-06-2007, 22:27   #7
Midnight
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Alicja siedziala z oczami utkwionymi w drobnych literkach widniejacych na ekranie monitora. To byl juz drugi post od MG. Tym razem niebardzo wiedziala co ma odpisac. Probowala wczuc sie w swoja postac ale siedzac w cieplutkim pokoju przy stosie czekolady i puszce pepsi nie bylo to latwe. W koncu wziela sie w garsc i cisze pokoju przerwal dzwiek wciskanych klawiszy.

// Coraz bardziej zdezorientowana i powoli przerazona z panika w glosie wyszeptala.
- Kktoo ttu jestt?
Nie czekajac jednak zaczela ostroznie wycofywac sie jak najdalej od klapy w suficie. Jednoczesnie probowala znalesc jakis kij, stolek cokolwiek co nadawalo by sie do obrony. Nie podobalo sie jej tu. Nie podobal sie jej ten dom, te dzwieki, ten sufit a juz na pewno ta cholerna klapa.
- Kto tu jest?! //

- Kolejny krotki post. Chyba sie starzeje.
Dzwiek wlasnego glosu lekko ja przestraszyl. Wstala zgrabnie z fotela i podeszla do starej wiezy. Wybor plyty nie stanowil dla niej problemu. Nie dalej jak wczoraj popelnila przeciez grzech rozrzutnosci i kupila najnowsza plyte Evanescence. Po chwili z wysluzonych glosnikow poplynely pierwsze tony muzyki. Zadowolona z siebie wrocila do komputera i z zapalem zabrala sie do buszowania po sieci.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline