- Twoja interwencja byla zbedna wojowniku. Zachowaj swoj autorytet na pozniej.
Sariel skinela krasnoludowi glowa po czym przyspieszyla delikatnie kroku tak aby jak najpredzej znalesc sie w miejscu przeznaczenia. Sklad druzyny powoli zaczynal dzialac jej na nerwy. Energia ktora wyzwolila chwile temu wciaz w niej buzowala. Miala nadzieje ze szybko nadazy sie sposobnosc na jej uwolnienie. Najlepiej bardzo szybko.
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] |