Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-08-2017, 20:05   #30
Earendil
 
Earendil's Avatar
 
Reputacja: 1 Earendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemuEarendil to imię znane każdemu
Wspomnienia nagle napłynęły do głowy Elestren, jakby ktoś rozerwał więzy trzymające je poza zasięgiem elfki. Biurko, przy którym rozmyślała na tyle trapiących jej głowę tematów, skrzypce, dzięki którym przelewała w muzykę swoje myśli, miecze, przy których poświęciła wiele godzin ciężkich ćwiczeń, każdy przedmiot w tym pokoju stanowił jakby filakterium, w które przez lata przelewała część swej duszy, a teraz opowiadał jej o tym, kim jest. To, czego nawet Achuzzat nie byłaby w stanie jej nigdy powiedzieć, bo skąd miała znać myśli swojej córki, powracało do niej i to z taką siłą, że Złotowłosa musiała usiąść na łóżku, by nie stracić równowagi. Wcześniej była w swojej rodzinnej wiosce, w swoim domu, przy swojej matce... ale teraz znalazła się prawdziwie u siebie. W swoim własnym królestwie. Ze zdumieniem zauważyła, że z oczu płyną jej łzy. Ja naprawdę jestem Elestren, pomyślała, zaciskając usta, by powstrzymać je od łkania. To naprawdę ja.

Choć wiele rzeczy wciąż pozostawało niewyjaśnionych i gros wspomnień dalej uciekało od niej, blondynka z ulgą położyła się na łóżku, wiedząc już, że nie będzie żyć jako obcy we własnym ciele. Nie sprawiło to naturalnie, że zapomniała i o tych przykrych wspomnieniach, ani o tajemnicy jej zaginięcia, ale w tej chwili czuła, że wszystko się ułoży, jutro się tym zajmie. Miała już trochę planów w głowie, jednak rozmyślania nad nimi szybko ustąpiły odczuciu znużenia, które znienacka owładnęło jej ciałem. Ten stres, niepewność, strach i wszystkie wydarzenia, w jakich brała dziś udział nagle upomniały się o nią i zapraszały do krainy snów. Odpięła tylko miecz, który oparła o brzeg łóżka i nawet nie zdejmując złotej maski wtuliła się w kołdrę, pozwalając swojemu umysłowi odpłynąć.
 
__________________
"- Panie, jak odróżnić buntowników od naszych?
- Zabijcie wszystkich. Będzie zabawniej." - Taltuk
Earendil jest offline