"Ciekawe kto tak się kłócił..."pomyślał zerkając dyskretnie przez okno na ogród. Niestety rozmówcy zdążyli się już ulotnić. Książki nieszczególnie go interesowały. -Jak chcesz sobie poczytać to nie ciągniemy Cie z sobą. Ja idę dalej...-odezwał się do Wandy po czym wyszedł z salonu i ruszył w pierwszym lepszym kierunku. W sumie nie wiedział czego szuka ale miejsce bardzo go intrygowało. Idąc rozglądał się dokładnie dokoła.
__________________ To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!! |