Nie wiem ile czasu pójdzie do przodu, ale jeśli jakaś kobieta przyjdzie szykować żarło, a do tego będzie ładna jako tako
, to ją zagada. A w związku z tym, że przybył tu jako 'ostatnia nadzieja', to poruszy też temat niebezpieczeństw i uważnie wysłucha tego co mu powie. Cel główny jednak na razie jeden, upojna noc na sianku
Jeśli to "paskuda", to czeka na zapłatę. Wieczorem skoczy do łowców.
Wcześniej też pogada że swoim kompanem, który został z nim w karczmie, ale to już sobie pewnie opiszemy.
Ps. bez PS