Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-09-2017, 18:48   #2
legrasse
 
legrasse's Avatar
 
Reputacja: 1 legrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputacjęlegrasse ma wspaniałą reputację
Wątek stary, ale odpiszę, bo może kto jeszcze będzie potrzebować.
Pierwsze co, nie śpiesz się. Niech historia cię poprowadzi.

Ustal sobie, jakiego Zewa chcesz prowadzić? Ja rozróżniam kilka typów:
Pulp Fiction - jest to Zew często prezentowany przez samo Chaosium, czyli trochę na poważnie, trochę nie na poważnie, a najlepiej na poważnie z przymróżeniem oka. Tutaj jest miejsce na wycieczki w katakumby niczym z filmów o Indianie Jonesie, jest miejsce na powagę i mroczne rytuały, ale głownie jest to zabawa w kino lat 80. Zakazane kulty, szybkie samochody, trochę strzelania do macek i tamtamy w Central Parku.
Kanoniczny - mrok, deszcz i zło czające się w mroku. Kameralna sesja dziejąca się w Innsmouth. Samotna wyprawa w lasy niedaleko Dunwich. Ciężki klimat opowiadań Lovecrafta. Bardzo ciężko go osiągnąć na sesji, szczególnie przy ekipie graczy, którzy oczekują dobrej zabawy bez zobowiązań.
Sensacyjny - jest to typ Cthulhu wtedy nazwanego 1990. Prastare księgi zgrane na dysk twardy, tamtamy zastępują ludzie w garinturach. Klimat albo jak z filmu Seven, koreańskiego Lamentu lub czegoś podobnego. Ewentualnie dobra zabawa niczym z Wanted plus macki.
Noir - Robienie mocnych lat 40 lub pulpowej wersji tamtych czasów, jak z komiksu Sin City. Prywatny detektyw, schlany policjant, dziennikarz chętny wiedzieć więcej niż inni... do tego mafia, potwór i piękna kobieta. Czego chcieć więcej?

Rady natomiast jakie mogę ci dać, są następujące:
Pozwól graczom się śmiać. Nie może być na poważnie wszystko to, co mówisz. Robienie sztucznej powagi zabija klimat.
Nie pozwól graczom na trollowanie przy ważnych momentach. Niech skupią się bardzo na tym, co do nich mówisz.
Ukrywaj potwora. Nigdy go nie pokazuj. Zrobiłeś piękny opis stwora, wygrzebałeś go z jakiegoś odjazdowego podręcznika albo powieści? Możesz sobie te notatki podrzeć. Pokazanie potwora nie skutkuje. Niech czai się w mroku. Klimat trzymający graczy w napięciu to klimat niczym z filmu Alien. Niech najpierw myślą, że nic nie ma. Potem niech myślą, że coś jest. Potem niech sądzą, że to potwór, który się na nich czai. Potem niech sądzą, że się mylili i żadnego potwora nie ma. A potem... niech się pokaże. Na chwilę. Nie cały. Niech wiedzą i zaczną się bać. Graj mrokiem, graj odgłosami, graj mordem z ukrycia. Niech się boją i niech nie wiedzą, z kim walczą. Dopiero potem możesz im pokazać tego twojego stwora, w kulminacyjnej scenie.

Graj klimatem, jaki robi pogoda za oknem. Nikt nie uwierzy w mroźną zimę w piękny sobotni wieczór w lato. Jest lato? Graj latem, niech bohaterowie będą taplać się we własnym pocie. Za oknem leje jak z cebra a wy ledwo przyszliście do domu po wypadzie po piwko? Niech i tak będzie w twojej grze. Zawsze da się zrobić dobry klimat, a to jest bardzo ważne w tej grze.

Naszykuj sobie jakieś pomoce do gry. Niech to będzie drukowany z internetu według wzoru jakiś bilet do opery, jeżeli Twoi gracze tam zmierzają. Niech to będzie jakieś vintage zdjęcie, niech to będzie cokolwiek, co będzie bardzo proste w przygotowaniu i nie będzie byle jakie. Nie musisz od razu przynosić na sesje bagnetu dziadka. Wydrukowany z komputera list do Bohatera Gracza też może być, jeśli użyjesz czcionki Courier View.

Graj sobą. Nie jąkaj się. Przedłużaj zdania, jeśli nie potrafisz złapać wątku. Graj dźwiękiem. Stukaj w biurko, moduluj głos, kiedy wczuwasz się we wredną babę z biblioteki. Walnij pięścią w stół jak wcielasz się w krewkiego gliniarza. Wyłamuj palce, kiedy spotykają się z podejrzanym biznesmenem.

I najważniejsze - bądź sobą. Scenariusz horrororowy wcale nie musi być mega skomplikowany. On się sam skomplikuje, kiedy gracze będą próbować rozwiązać twoją zagadkę. Pójdą tam, sprawdzą tamto i sam stworzysz te dodatkowe wątki w trakcie. Najważniejszy jest szkielet fabuły. Nawiedzony dom? A dlaczego? Kto go nawiedza i co chce osiągnąć? Potwór w ciemności? A skąd się wziął? Czemu atakuje BG? I tak dalej.

Myśl i reaguj. Twórz ten świat. Niech nie będzie martwy. Nie przerazisz graczy na śmierć, bo wiedzą, że to tylko gra. Ale jeśli odczują emocje jak na dobrym filmie, to znaczy, że sesja się udała.
 
__________________
Ta jesień - Stare są Nawet ptaki i chmury. ~ Matsuo Bashô
legrasse jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem