| Leon Tichy - niegdyś prawa ręka Pierwszego Marszałka, Sekretarz Generalny służb porządkowych i Wszechpolicji na skutej lodem, wyjątkowo odległej planecie-kolonii karnej. I o samej przeszłości Tichego wiadomo mniej więcej tyle. Prawda jest wyjątkowo niejasna, a wersja byłego sekretarza obija się o wyrafinowane intrygi polityczne, które pozbawiły go wszelkich stanowisk oraz odznaczeń. Szersze szczegóły mogą znać ci, którzy jako tako orientują się polityką, gdyż echa zbrojnej interwencji na Tarsis Tallarn mogły dotrzeć do nastawionych na informacje uszu. Leon to spokojny i cholernie pewny siebie dowódca. Mimo dyscypliny, twardej postawy i pogody ducha, często daje się we znaki swojej załodze. Nie raz i nie dwa jego trafne, choć okrutnie abstrakcyjne decyzje, ocierały się o całkowitą katastrofę jednostki. Prawdopodobnie nie inaczej było i tym razem. |