Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-09-2017, 08:05   #305
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
Szkoda się zrobiło Berwinowi, gdy Karelia ich opuściła. Obserwowanie maślanych oczu jakie do niej robił de Ayolas było najlepszą tego dnia rozrywką, nie licząc wcześniejszej popijawy.
- Dzięki za wszystko. – zdążył jeszcze rzucić nim dziewczyna wyszła kręcąc zgrabnym tyłeczkiem.

Cóż … pozostało zająć się pracą i trochę poszperać. Berwin przyłożył się do poszukiwań i w końcu odniósł sukces..

Podwójne dno szuflady okazało się ukrywać skrytkę. Nie był to zbyt wyrafinowany sposób, ale jak się okazało skuteczny. Bo obwiesie przetrząsający pokój nieboszczyka Mössbauera nie znaleźli wielce ciekawych papierów.

W skupieniu Hraban wysłuchał czytającego list Wilhelma. Poskrobał się zafrasowany po rozczochranym łbie.
- Ten cały Feodor to mi wygląda na jakiegoś miejscowego kapłana Sigmara i pewnie przewodzi kultowi Ósmego Teogonisty. Z kolei Ojciec Humfried, to pewnie przełożony Mössbauera w kulcie Vereny. A skoro tak, to znajdziemy go w świątyni. Nie mamy pojęcia kim jest Herr Kroenert i gdzie go znaleźć. Ta …

Sprawa wydawała się prosta. Berwin przeciągnął się, aż coś mu zatrzeszczało w kościach. Napił by się czegoś. Rozejrzał się smętnie wokoło. Wina tu raczej nie znajdzie.

Wilhelm chciał zostać, a Elmer co prędzej czmychać.
- Nie wiem, czy już nie jest za późno, by szwendać się po ulicy. Po za tym strzelcy nie wiedzą gdzie jesteśmy. Raczej obserwują ten dom, do którego uciekliśmy przed nimi. Tak sobie myślę, że możemy zaryzykować odpoczynek tutaj, a potem pójdziemy do świątyni Vereny odszukać tego Ojca Humfrieda.
Zaproponował.
 
Tom Atos jest offline