Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-09-2017, 22:26   #306
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
- Mi tam wszystko jedno, senores. - Wtrącił swoje Estalijczyk, wciąż wpatrzony w miejsce, gdzie ostatni raz widział ziemskie wcielenie Myrmydii. Czuł się tak szczęśliwy, że bogini roztacza nad nim opiekę, że naprawdę nie obchodziło go, czy zostaną tutaj czy pójdą gdzieś indziej.

- Zważcie jednak, że jeśli wpadniemy w łapy tych pendejos, to możemy nie mieć tyle szczęścia, co wcześniej. Nie powinni tutaj wrócić - zresztą możemy zaryglować i zabarykadować okna i drzwi na wszelki wypadek. - Stwierdził.

- Problemem jednak być może, jeśli któryś z mieszkańców nas tutaj zauważy i straży doniesie. Szybko połączą ciało Mossbauera i naszą obecność tutaj, a obraz końcowy nie będzie się nam podobał nic a nic. Chyba jednak będzie lepiej, jeśli zgłosimy się sami i opowiemy jak było. Mamy kontrakt z denatem, to jakoś tłumaczy nasze zainteresowanie jego personą. - Zauważył po namyśle.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline