Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-09-2017, 21:05   #96
Nortrom
 
Nortrom's Avatar
 
Reputacja: 1 Nortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputacjęNortrom ma wspaniałą reputację

Brenton spojrzał na Fubrina i plecy Horsta.
- Horst przeszliśmy kawał drogi razem. Uratowałem ci dupę przed hydrą. Nie zostawiaj nas teraz. Sam wrócisz? Póki jesteśmy w grupie to żyjemy. Samotnie...możesz nie dojść do miasta. Zdecydujmy wspólnie co dalej. - i tu spojrzał na Fubrina. - Patrzeć musisz na dwa sposoby na sprawę. Co prawda orków nie znaleźliśmy. Jednak za naszą sprawą gigant zabity został. Swój wkład w to mamy. Hydrę też się przetrąci w swoim czasie. Można by dół wykopać, pale zaostrzone szykować. Zamaskować z pomocą Horsta i zwabić bydlę.

Horst nawet się nie odwrócił, jedynie odpowiedział:
- Przeszliśmy, a jakże. A raczej przeuciekaliśmy. Droga bezpieczna, bezpieczniejsza niż wasze towarzystwo!

- Ja to bym siekierką przyciął drzewa, wyciągnął hydrę z wody i obalił na nią. Może być duża, ale być przygniecionym przez kilka drzew to nie w kij dmuchał! Jakby jakoś przeżyła to można zawsze ręcznie dobić, bo i tak się nie ruszy! - zaproponował Ragnar, chcąc zabić gadzinę jak najszybciej, zupełnie przy tym olewając odejście Horsta. - Co myślicie?

- Orkowie - przypomniał poirytowany Furbin.

- Oh, racja! - przypomniał sobie drugi krasnolud. - Hydra nie zając, nie ucieknie. Możemy ją zabić w drodze powrotnej, a orkowie, kurwa ich mać, już mogą. Nie ma to jak spranie zielonego po mordzie przed posiłkiem, takim z zimnym piwem… - rozmarzył się Ragnar, gładząc brodę. - Dobra, najpierw obowiązki! Chcecie iść już, czy jednak odpoczywamy? Mnie tam bez różnicy, ale Młody słabo widzi w nocy, a koń może być już zmęczony. - zauważył.

- Ruszajmy mamy jeszcze parę godzin. - odpowiedział Brenton.

- No to idziemy. Jak szczęście dopisze to jakiś samotny się napatoczy i będzie można go zabić przed snem! - uśmiechnął się weteran.

 
__________________
"Alea iacta est." ~ Juliusz Cezar
Nortrom jest offline