-
Wracaj tutaj i zmierz się ze mną zielonoskóry pomiocie! - wrzeszczał z całych sił barbarzyńca. Ork zapewne nawet tego nie rozumiał, ale nie obchodziło go to teraz. Pod stopami pluskały resztki goblina, którego przed chwilą zmiażdżył. Uderzał na odlew ale napędzała go taka furia, że wystarczyło. Przy schodach tkwił kolejny mały wróg. Należało mu tylko współczuć.
Ruch
Lewo-góra x3 w kierunku schodów. Atak na goblina przy nich.