A tak a propos starych gier, pokoleń i sympatii... Kto miał jakikolwiek komputer 8-bitowy? Jakieś ATARI, Commodore, Amstrada/Schneidera, ZX-Spectrum/Timex czy coś takiego? Pytam, bo może sentyment do takich starych gier wziął się właśnie z owych starych kompków...?
Ja mam na ten przykład po dziś dzień ATARI 65XE...
A Hero Quest było grą powstałą jeszczcze na tamte maszyny, wiec...
Ciekawe, jak wyglądałby baldurs na 8bitach w rozdzielczości 320x200 i 16 kolorach... Ładowany z taśmy magnetofonowej, albo dysków 5'25''... Może faktycznie byłby dużo lepszą grą... (Nie mówię, że jest zły, uchowaj Panie).
PS. Czy wyszedł już BG na komórkę? Bo hirołsi na pewno tak...