Cytat:
Napisał Gob1in Albo za uratowanie dupska. Widać na południu żywią za to urazę. Co zrobić - zagraniczny cudak i tyle.
Z tej nory "uszczelił z uku" kolesia z granatem (tego za 1/2 fraga, bo inni też "szczelali" ). Być może ten granat trafiłby zagranicznego cudaka prosto w rzyć. I po namyśle kapral zaczyna żałować, że trafił... |
Leo nie boi sie smierci wiec argument: uratowal zycie na polu bitwy leo nie przekona. Przyszedl na gotowe. Wlasciwie wyszedl na gotowe i jeszcze w pojedynku przeszkodzil.
Podzial kasy z poprzedniej sceny fabularnie trza rozegrac. Zdarzyc sie moze ze leo bedzie trza ubic, co w zasadze rozwiaze tez problem nierownego podzialu. Kapral kierujac sie karsnoludzkim honorem ma zapewne tez z tylu glowy, ze cudak jest nieobliczalnym wariatem.
Edyta:
Hehe. To wyglada jak takie klasyczne roznice kulturowe. Moze ktos napisze jakas prace magisterska z socjologi.