Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2017, 08:52   #101
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
James "Nitro" Carter - znerwicowany technik



~ Dupa! Dupadupadupadupa! ~ zaczęło się tak ładnie a wyszło jak zwykle. Gdy krechy pocisków zaczęły sunąć w stronę wojskowego łazika Nitro zacisnął rozpaczliwie szczęki. Szarpnął kołem kierownicy ale i tak pomogło tylko na moment. Poczuł i usłyszał jak ołów szarpie trafionym pojazdem. Maszyną szarpnęło gdy pociski rwały blachę, pruły gumę opona a ta ostatnia jeszcze strzeliła z hukiem. Podgolony Carter poczuł jak samochodem zarzuca i zaczyna znosić gdy sfłaczała opona ciążyła w swoją stronę. A wziąż do niego strzelano i był kawał pola do tych baraków! I nie było się gdzie ukryć! - Zajmijcie ich czymś bo będzie źle! - krzyknął zaciskając zęby jeszcze mocniej. No właśnie dlatego te podejście pod te budy tak mu się nie podobało od pierwszego kacowego wejrzenia. Bo nie było jak sie ukryć. Ale co mógł zrobić? Nie miał granatów dymnych. Nie zdążył ich ani zabrać ani zmajstrować. Nie mógł się ukryć. Właściwie jedyną alternatywę jaką widział to zatrzymać maszynę i liczyć, że skitrają się za nią przed ołowiem póki reszta czegoś nie zrobi. No albo pruć dalej naprzód z rozpaczliwą nadzieją, że stanie się "coś". Pewnie z ręki kogoś innego z zespołu. Na razie więc po prostu zasuwał próbując skrócić maksymalnie dystans i wierzgał kierownicą trafionej maszyny by być przy tym trudniejszym ruchmym celem.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline