Cytat:
|
Dajcie proszę jeszcze raz wszystkie mechanicznie istotne deklaracje (obóz / forsowny marsz, szyk, itd.) i jedziemy dalej.
|
My tu gadu, gadu, a żyła opada.
Podsumowanie akcji:
1)ogarnięcie gnomów przez Eola(przykładanie rąk, potem second wind gnomów rannych, ewentualnie wtedy leczenie Gundara, jeśli ranni nie będą mieli co najmniej po 2 kostek.
Cytat:
|
Ok, jak dla mnie to możemy Gundara zachować na później
|
Wróć. A Anlaf? Musowo leczenie na Anlafa, bo dostał dosyć mocno.
2)spalenie ciał gnomów i koboldów po uprzednim zabraniu zabitym gnomom zapasów wody, żelaznych racji, i bełtów do kusz. Jeśli koboldy nie miały nic przy sobie godnego uwagi, na jedną kupę je i Katon podpala je create bonfire. Katon przywołuje też rytualnie Phantom Steed, na którym można umieścić jakieś dodatkowe graty i się odciążyć. Na przykład Katon z chęcią wielką zostawiłby manacles, które ma w ekwipunku. Powiedzmy, że zarządzającym tym konikiem będzie Oskar albo Rashad z Amirą.
3)Forsowny marsz - po godzinie sprawdzamy w jakim jesteśmy stanie, jeśli w miarę ok(tak co najmniej połowa grupy zda testy), dajemy do samej tamy. Jeśli nie, zakładamy obóz. Jeśli idziemy na przód, czarodziej użyje Arcane Eye aby dodatkowo sprawdzić co nas tam czeka. Tempo - ostrożne.
4)szyk
Lekko zmieniony szyk w którym przesunąłem Anlafa i Katona na pozycje, które umożliwiają im widzenie się nawzajem i komunikację za pomocą message lub po prostu gestów.
Odległość między grupami gnomów - 60 stóp, odległość między grupą Eola, a gnomami ok. 45-50 stóp.Eol,Rashad, Amira lub Oskar muszą mieć pochodnię. Jeśli nikt nie zadeklaruje, wolałbym, by miał ją Eol lub Rashad - lepsze KP oświetlonego po prostu. Shillen, Mavis i Rhanuf nieznacznie wysunięte przez gnomy, jakieś 10-20 stóp.
Coś pominąłem?