- Radzę nic nie ukrywać - rzucił Mr. Nobody do Yugo i dziewczyny. - Jak coś odwalicie to żywi i tak stąd nie wyjdziecie - dodał, zerkając pełnym niechęci wzrokiem na Johna, od którego wciąż trzymał się na dystans.
Sam wyjął spod płaszcza i odłożył na stolik mały pistolet maszynowy. Wprawne oko mogło zauważyć, że broń jest wyposażona w kamerkę a więc zapewne i w interfejs celowniczy, sprzężony z e-glasami mężczyzny. Ów na kilera nie wygladał, lecz pozory mogły mylić. Pozory czasem wręcz same w sobie były bronią, tak jak w przypadku Anji.
Mało kto spodziewa się zagrożenia ze strony starszego pana lub młodej dziewczyny.
Ostatnio edytowane przez Bounty : 19-09-2017 o 10:23.
|