Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-09-2017, 23:24   #255
psionik
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
- Nie wiem, nie jestem jego niańką - odpowiedział Doe. Zaraz potem dodał:
- Jeżeli mnie potrzebujesz, to jestem ale gościu wygląda na kogoś, kto jest w stanie poradzić sobie z problemami, jakich pełno na tej wyspie. Dla mnie jest tu trochę zbyt magicznie, jeśli wiesz o czym mówię.

John rozejrzał się w poszukiwaniu Tonga, jednak nie mógł go nigdzie znaleźć. Z zaciekawieniem więc spojrzał na zbierających się wojowników Shang Tsunga. Jeśli miał z nimi walczyć, musiał dowiedzieć się nieco więcej o ich możliwościach. "U siebie" wystarczył odpowiedni wywiad i obserwacja by ocenić przeciwnika i wybrać najdogodniejszy moment do wyeliminowania celu. Tutaj obawiał się, że może nie dostrzec ukrytej "umiejętności" przeciwnika, jak np. magii, czy mutacji dających niespodziewane przewagi.

Z pewną dozą szoku patrzył na lewitującego Tsunga zastanawiając się, czy jest szansa, żeby choć część takich umiejętności posiąść i wrócić z nimi do "swojego świata"? To by znacznie rozszerzyło jego zdolności. Będzie musiał o to spytać Raydena gdy będzie mieć chwilkę wolnego.
 
psionik jest offline