Heh, wiecie co sobie przypomniałem?
Cytat:
Napisał PanDwarf Masywny ogorzały krasnolud stojąc przy oknach spoglądał na bezkres morza krzywiąc się paskudnie, a jego wzrok łypał furiacko na spienione fale.Gdy człeczyna skończył gadać odwrócił się do reszty obecnych w kajucie, twarz Orrgara przerodziła się w mroczną maskę wyczekiwania, a on sam obiema dłońmi oparł się na stylisku opalizującego runicznego młota wojennego, opuszczając wzrok na swe potężne poorane bliznami łapska.
Była to imponująca broń niespotykanej wielkosc bitnia wykonana ze stopów stali o bardzo ciemnym opalizującym odcieniu, opasana i zamknięta w uścisku trzema stalowymi klamrami, zdająca się emanować swą własna energia i delikatnie świecić tak, jakby kowal tchnął w nie życie. Na całej powierzchni młota widniały wygrawerowane runy świecące błękitnym blaskiem.Stylisko młota wykonano z czarnego dębu, które kunsztownie ozdobiono, wielkość tej broni kategoryzują ją jako zdecydowanie dwuręczna. |
Dlaczego cały czas byłem przekonany, że on walczy toporem?
Post się pisze i stąd wróciłem do początku sesji chcąc obejrzeć ten "topór"...