Marek
Dziewczyna rozesmiala sie slodko po czym poslala kolejna bile wprost do miejsca jej przeznaczenia.
- Hmm wlasciwie to niema zbyt wiele do opowiadania. Ot zwyczjane zycie studentki. Sesje, egzaminy, kilka sekund czasu wolnego.
W trakcie wypowiadania tych kilku slow kolejne bile zniknely ze stolu.
- Czasem gram na gitarze w klubie, czasem stawiam tarota lub czytam runy czasem cos wiekszego. Troche dziwne zainteresowania, prawda?
Usmiechnela sie niesmialo po czym schylila nizej glowe pozwalajac aby wlosy zaslonily jej twarz gdy uderzala bile. Wlasciwie to na stole srobilo sie naprawde pusto. Najwyrazniej rowniez ona zwrocila na to uwage gdyz najpierw zaskoczona odwrocila sie w twoja strone po czym z delikatnym usmiechem na ustach wykonala tak karykaturalne udezenie, ze az spojzales na nia ze zdziwieniem. Ona jednakze wzruszyla tylko ramionami i wykonala zapraszajacy ruch reka lekko sie cofajac pod sciane.
- Twoja kolej.
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] |