Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-09-2017, 10:43   #90
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Japonia, Tokyo, poniedziałek, wieczór

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=wGdXt1Y4D14[/MEDIA]

Ze znużoną miną Peter O’hrurg przysłuchiwał się od dłuższego czasu kłótniom specjalistów, których zebrał w zespole. Jedni chcieli poddawać Kompatybilnych coraz to nowym testom, inni woleli bardziej inwazyjne działania. Każdy miał też swoją teorię i to od majora zależało, którą z nich przyjmą za tezę dalszego postępowania.

Wreszcie, gdy dwaj naukowcy omal się nie pobili, major wstał ze swego miejsca i potoczył wzrokiem po zebranych, jakby zastanawiał się czy przyszło mu dowodzić grupą specjalistów, czy też dzieci.

- Wykonamy jeszcze jeden test. Test profesora Edwardsa. Zmodyfikujemy go jednak nieco. W trakcie nadamy sygnał G01.
Ludzie wokół znieruchomieli.
- Pierwszy transfer? Przecież nie zapisaliśmy go…
- Mamy echo. To nie wiele, ale dzięki kolejnym sygnałom udało nam się je nadpisać. Zobaczymy przy okazji jak wiernie udało nam się odtworzyć G01.


Haruka
Czy ktoś kiedyś spodziewał się, że może zostać otruty na posterunku policji? To mogło się zdarzyć w entej odsłonie Szybkich i Wściekłych, ale żeby w normalnym życiu?

Odstawiwszy kubek z kawą, Haruka poczuła jak kręci jej się w głowie. Otruli ją? A może to jakaś tabletka gwałtu i teraz wejdzie tu stado niewyżytych samców, którzy wezmą ją na wszelkie możliwe sposoby, co zostanie uwiecznione w formie jakiegoś ekstremalnego pornola dla zwyrodnialców?
Z tymi myślami w głowie odpłynęła.

Alice i Orochi
Zagłębiony w swoich rozmyślaniach Lindsay nawet nie zauważył jak drzwi do pokoju przesłuchań otworzyły się. Podniósł głowę dopiero, gdy do środka weszło dwóch byczków – białas i murzyn, niosąc pomiędzy sobą nieprzytomnego dzieciaka z wielkim opatrunkiem na nosie, jakby ten dopiero został złamany. Mężczyźni bez słowa położyli młodego Japończyka na podłodze, a ten zaczął coś jęczeć i kręcić się, jakby się budził.

Dzieciak obrócił się na bok, twarzą do Alice’a i otworzył powoli oczy. Jednak to nie one przykuły wzrok Szkota, lecz specyficzne piętno na jego dłoni. Te same zajęcze uszka.


Shunsuke i Yamasaki
Drzwi do pokoju otworzyły się, budząc ich oboje. W nich stanął niewysoki Japończyk w grubych okularach, ubrany w mundur policjanta.
- Panie Sonoroki, proszę ze mną. – powiedział, a gdy Shunsuke obronnym gestem objął Chisako i nie wykonał żadnego ruchu, mężczyzna oświadczył jakby ze zniecierpliwieniem.
- Pani Ayame jest wolna. Wycofamy wszelkie zarzuty, jeżeli pan będzie z nami współpracować. Proszę więc za mną.

Czy mówił prawdę? Po chwili za jego plecami pojawił się prawnik Chisako, a zatem chyba faktycznie mieli ją uwolnić.
Sonoroki pożegnał się z kobietą, która znów miała łzy w oczach, po czym ruszył za niewysokim nawet jak na standardy japońskie człowieczkiem.

Chwilę szli plątaniną podobnych sobie korytarzy, po czym mężczyzna przeszedł jedne okratowane drzwi i otworzył kolejne, pełne i wzmocnione – tożsamo podobne do tych, za którymi mieścił się pokój przesłuchań.

[MEDIA]http://www.sulyok-t.hu/images/2racsos-ajto/2186.JPG[/MEDIA]

- Proszę do środka. Ktoś pana oczekuje.

Shunsuke awahał się, może nawet rozważał ucieczkę, lecz za nim pojawiło się dwóch postawnych mężczyzn o europejskich rysach twarzy, odcinając drogę powrotną. Cóż więc było zrobić?

Japończyk wszedł do kolejnego pokoju przesłuchań. Tym razem jednak nie był tu sam.

Pod ścianą, gdzie mieściło się weneckie lustro siedziała skulona Japonka o długich, kruczoczarnych włosach. Dopiero po chwili Shunsuke ją rozpoznał. To była ta kelnerka z kawiarni. Miyako.


Saito i Haruka
Akutagawa siedział strapiony i pogrąży we własnych rozmyślaniach. Ta sytuacja była dziwna, rodem z jakiegoś eksperymentalnego kina. Czy wpadłby w tę sytuację, gdyby w ogólne nie spotkał się z tamtym rysownikiem? Jak go namierzyli?

Wtem potok pytań bez odpowiedzi przerwało szczęknięcie zamka. Do pokoju weszło dwóch całkiem nieźle zbudowanych Azjatów, niosąc między sobą kobietę ze spuszczoną głową. Była nieprzytomna, a gęste włosy utrudniały zobaczenie jej twarzy. Po tatuażach jednak Saito rozpoznał Harukę.

Mężczyźni położyli dziewczynę na ziemi i rzucili czymś w stronę długowłosego. Gdy przedmiot upadł obok, zobaczył, ze jest to wąska tubka niewiele większa od tych, w jakich podaje się cukier w niektórych kawiarniach.

[MEDIA]http://www.coffee-express.pl/content/images/thumbs/0001644_cukier-bialy-lavazza-saszetki-4g_300.jpeg[/MEDIA]

- Wsyp jej do ust, to się obudzi. – powiedział beznamiętnie jeden z Azjatów w garniturach, po czym obaj wyszli, zostawiając Saito z nieprzytomną Haruką.
 
__________________
Konto zawieszone.

Ostatnio edytowane przez Mira : 24-09-2017 o 10:47.
Mira jest offline