Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-09-2017, 15:47   #13
Kenshi
Konto usunięte
 
Kenshi's Avatar
 
Reputacja: 1 Kenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputacjęKenshi ma wspaniałą reputację


Na słowa Elliot, Toby wyszczerzył się w szerokim uśmiechu.
- Świetny pomysł, El.! Ja sobie kupię czekoladowego, to mój ulubiony! - Mówił z podekscytowaniem nieco podniesionym głosem. Po chwili spojrzał na Jimmiego i odpowiedział na jego propozycję. - Wiem, że byłoby szybciej, ale nie chcę się rozdzielać. Pojedźmy najpierw do pani Merple po słodycze, zanim będziemy musieli taszczyć te ciężkie dynie, poza tym po tej babeczce mam straszną ochotę na więcej cukru. - Zatarł dłonie, patrząc po przyjaciołach.

Gdy odezwała się Emily, Toby pokiwał twierdząco głową.
- Em. ma rację, szybciej będzie, jak April przebierze się w coś u dziewczyn, niż czekać na przerobienie kostiumu u ciebie, Jimmie. Poza tym mam wrażenie, że Consuella nie za bardzo mnie lubi. Jakaś taka straszna się wydaje. - Gardner wzruszył ramionami i spojrzał na April. - Daj spokój, April, przecież umawialiśmy się, że spędzimy ten dzień całą paczką. Wybierzesz sobie coś u Em. i El. i będzie fajnie, zobaczysz.

Chwilę później Jimmie zaczął opowiadać o słodyczach naszpikowanych żyletkami i narkotykami.
- Naprawdę, J.? A mówią, że to ja mam wybujałą wyobraźnię. - Chłopak popukał czarnoskórego przyjaciela delikatnie po głowie, jakby pukał do drzwi. - Nie ma czasu do stracenia, załogo. Najpierw El. i Em. załatwiają strój dla A. a potem jedziemy do "CandyLand". Dobra?
Toby złożył do środka "stopkę" swojego bmx-a, patrząc na przyjaciół z delikatnym uśmiechem na twarzy.

 
__________________
[i]Don't take life too seriously, nobody gets out alive anyway.[/i]
Kenshi jest offline