Tura 8
- Czas na posty: do 30.09
- Czas w postach: bieżący
Przepraszam za weekendową obsuwę.
Dotarliście do zamku, a Trzewiczek zmierza do Neverwinter (w wolnej chwili mojej sobie pogadamy jeszcze
).
Tropienie itd. opierałam na rzutach. Macie przed sobą ruiny zamku w stanie jak na załączonej mapce (da sie powiększyć). Przynajmniej na zewnątrz. W lesie opodal zamku Joris nie znalazł żadnych śladów (jemu jako czujce rzucałam). Podejście do wzgórza i samego zamku pozostawiam Wam. Pogoda polska, czyli mglisto, wietrznie i wilgotno
Do dzieła!
Ponieważ nikt nie zapłacił Trzewiczkowi to fanty pozostały niezidentyfikowane. Trochę szkoda, że tak go olewaliście, bo można było trochę dobrośći z tej znajomości wyciągnąć. A tak to macie tylko śpiewające buty
Dwukółka pozostała w Thundertree, konie są z wami, nie przejawiają zaniepokojenia, pies Zen również. Za to Przeborka znalazła swój miecz.