Cytat:
|
A tak wracając do tematu wątku, to jakieś cenne sugestie od wybornych MG? Nie dajcie się prosić - podzielcie się warsztatem
|
Wybornym MG może nie jestem, ale...
Najlepsza rada ever? Postaraj się o wybornych graczy, bo to w dużej mierze gracze decydują o tym czy sesja będzie dobra czy też znudzi się po kilku kolejkach.
Nie da się prowadzić każdego za rączkę, trzeba dać graczom pewną dozę swobody, aby sami mogli budować własne wątki i prowadzić sesję za Ciebie. Ja tak mam teraz z wami w Lustrii - siedzę sobie wygodnie ze złożonymi za głową rękami i przyglądam się temu co sami uknujecie. Czasem popchnę akcję do przodu, dodam coś od siebie, ale prawda jest taka, że to wy ciągle wychodzicie z inicjatywą i sami rozpoczynacie nowe wątki. Miłosne podboje, paktowanie z wielkimi Slannami, leczenie Lexy, poszukiwania sieci geomantycznej, szukanie wsparcia u norsmenów... To wszystko wasza robota; rzucacie pomysłem, a ja go rozwijam i daję sporo miejsca do działania.
Jakbym grał z graczami, którzy czekają aż im MG coś podpowie, co kolejkę doradzi co mogą w takiej sytuacji zrobić, czy w bardziej jawny sposób poprowadzi za rączkę pasywne stado owieczek, to już dawno bym tą sesję rzucił lub prowadził bez większego zainteresowania, a tak... Tak to prawie każdego dnia otwieram doka i czytam z zapartym tchem barwne rozmowy waszych postaci i ich pomysły. Dzięki temu nie muszę się starać jako MG (serio
), nie czuję presji, że jak czegoś zaraz nie wymyślę, to znudzicie się, bo za mało emocji itp. Każde odejście od głównego wątku rodzi nowe, ciekawsze jeszcze wątki i to jest fajne. Prowadzenie takim graczom to czysta przyjemność
Dlatego głupio się czuję, kiedy słyszę od was pochwały. Dobry MG? Phi... Przecież ja nic nie robię!
Dobra to może być ekipa, MG + gracze działający jak zgrany zespół, który chce się po prostu dobrze bawić. Reszta to zwyczajna gadanina niedojrzałych MGów o przerośniętym ego i niezrozumiałej potrzebie pisania blogów na ten temat...
