ruszyliście wymijając miasto, droga w bok była zdecydowanie mniej używana i miejscami trawa już kolonizowała asfalt ale dalej jechało się całkiem nieźle. Po paru kilometrach zza drzew wyłonił się mur Anthony ponownie zatrzymał samochód i wyciągnął lornetkę przez chwilę obserwował bazę, po czym podał lornetkę Alice i wskazał palcem na jeden z dachów widocznych za murem.
Alice przyjrzała się uważnie, wyglądało na to że znad budynku unosił się dym
__________________ A Goddamn Rat Pack! |