Selyuna, jak już pisałam w bio, nie ukrywam, że mi chodzi o taki efekt, że Anastazja trochę ma odstawać od bandu. Jedni mówią, że nadaje mu przez to charakteru, bo w ten sposób nie są typowym zespołem rockowym czy tam metalowym, inni zaś, że psuje cały power.
(trochu jak
Yelonek u Huntera )
Zaprezentowany przeze mnie utwór to ma być taki właśnie: bardzo Anastazja, mało band - były wątpliwości przy jego wprowadzeniu na scenę, ale zespół zdecydował się na niego, bo jest dobry organizacyjnie jako przerywnik w koncertach, żeby pozostali członkowie mogli złapać oddech.