Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-06-2007, 20:45   #18
Vireless
 
Vireless's Avatar
 
Reputacja: 1 Vireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwu
No i wszystko wiadomo młody blondyn mruknął do siebie ale na głos. Zaczynamy od wilkołaków i to tych bardziej nie bezpiecznych... Ton jego głosu na chwilę go zaskoczył. Odkąd wszedł do pomieszczenia zachowywał się cicho i nawet pomimo zachęty Elfa nie otworzył się a teraz? Chyba wygrała bardziej jego ciekawość nad skrępowaniem.

Elf popatrzył na drużynę, chociaż nie o drużynie na razie nie można mówić. To grupka ludzi, którzy spotkali się w jednym miejscu o jednej porze. Dopiero gdy wrócą z tej pierwszej wyprawy będą mogli aspirować do miana hanzy. Tak do podobnego wniosku musiał dojść i elf i jego pomagier. Na pewno doszedł do tego Timo ale nie powiedział na głos...

- Róbcie jak uważacie, jednak oczekuję was tutaj za tydzień z głową wilkołaka. Jeżeli się spóźnicie, to nic nie wyjdzie z naszej współpracy.

Zdecydowanie oraz pewna niecierpliwość gospodarza wybudziła Tima z zamyślenia
-Chłopaki, bez dwóch zdań im szybciej ruszymy tym lepiej. -Postarał się by jego młodzieńczy głos przebił się przez ich dorosłe głosiska. - Ale mam do was prośbę. - Tak to chyba za dużo było na niego ponieważ w tym momencie cały się zaczerwienił. - A czy ktoś już walczył z wilkołakiem. Czym można go pokonać. Wiecie nie chciałbym się spotkać z nim bezbronny???

Nie chciał również by Oni odkryli że Timosawern podobnie jak wilkołak żyje na pograniczu dwóch światów. To nie musiało Ich pozytywnie nastrajać..
 
Vireless jest offline