| Hmm... Umiałabym dać tylko taki podział względny:
Magia bitewna: Głównie wzmacnianie wojsk i fortyfikowanie terenów. Raczej nie dałabym tu niszczenia wroga, bo nawet nie wyobrażam sobie jaka siła musiałaby za tym iść. Jeśli już, to za jakimś dodatkowym kosztem, jak na przykład wypaleniem ziemi i uniemożliwieniem uprawiania tam roli.
Magia wspierająca: Sprawiałaby, że rośliny szybciej by rosły, zarazy by ustępowały, kamienie same by się kruszyły, a rany wojsk zasklepiały się szybciej. Tu też można dać by obostrzenie. Może długa ekspozycja na magię byłaby groźna?
Magia rodowa: Tu każdy powinien sam ustalić z MG, za co ona odpowiada.
Okultyzm: Wiele potężnych efektów, za straszliwą cenę. Oddawanie się tak mrocznej ścieżce burzyłoby też lud. O ile ten dowie się o naszych praktykach, oczywiście...
No i jeszcze wszystkie nierodowe drzewka miałyby umiejętności przeznaczone tylko dla danej rasy. Możnaby też zmieniać ich nazwy w zależności ras właśnie. |