Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2017, 13:43   #34
Bounty
 
Bounty's Avatar
 
Reputacja: 1 Bounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputację
Uzbierało się tego trochę tekstu na docu i myślę, że czas go oczyścić.
Dlatego wrzucajcie posty a ja w swoim jutrzejszym poście przewinę akcję do popołudnia.
Takie przewijanie będzie w tej sesji częste, bo będziemy mieć raczej nie więcej niż 2-3 sceny dziennie.
Przypominam, że w postach można coś dopisać od siebie, poza wklejaniem doca.

Anastazja i Rosalie obudzą się w Alamo, Chris będzie jeszcze w robocie a resztę (tym razem już włącznie z Liliel / Liz) proszę o określenie co będą wtedy robić.

Sel i Gan -> wy tymczasem piszcie swoją scenkę dalej, ale Sel niech wrzuci na forum jej początek do zaznaczonego przeze mnie momentu. Resztę Gan wrzuci jak skończycie.

Edit:
Musiałem rzucić kością dla rzutu flaszką Rosalie.
Viv, dopisz do swojego posta następujący fragment, no i coś od siebie.
Nieoczekiwanie trafiła. Flaszka z brzękiem tłuczonego szkła rozbiła się o drona, uszkadzając jedno ze śmigieł. Stracił sterowność, zatoczył się jak wielka pijana mucha i łupnął o dach Alamo.
- Kurwa! - zaklął głośniczek
- Ty pindo! - odezwał się drugi głos. - Wpisujemy cię do bazy za niszczenie policyjnego mienia! Lepiej uważaj na ulicach!
To mogła nie być czcza groźba. Gliniarze ze wszystkich firm nosili e-glasy z systemami rozpoznawania twarzy. Na szczęście Pacyfikatorzy nie mieli kontraktu na ochronę zbyt wielu dzielnic we Frisco a w każdym razie nie tych, gdzie zwykle przebywała.
Dron wyłączył się i zamilkł.

 

Ostatnio edytowane przez Bounty : 03-10-2017 o 17:52.
Bounty jest offline