Może i by dał, lecz musi dbać o opinię. Mistrz Run to nie byle kto w hierarchii społecznej krasnoludów, a Norsmenki nie mają zapuszczonej brody.
I chętnie, ale to już następnym razem. Teraz nie będziemy wracali do sytuacji sprzed dotarcia do Skeggi. Zresztą, coś czuje, że zaraz wyruszymy w drogę więc będzie czas na kolejne runy
Chwilowo zapotrzebowanie zgłosił tylko Hen (runa żywotności na zbroi).
Edit:
Nami mistrzowska runa złośliwości.
(zostały 2 do rozdzielenia)