Cytat:
Zdajesz sobie sprawę, że próbujesz argumentować, iż po pierwsze, szarpnięcie kogoś za rękę jest bardziej agresywnym działaniem, niż prawie zabicie go granatem, a po drugie, nagle mistycznie Obroże zaczęły wyczuwać intencje nosicieli.
Od początku była mowa, że jeśli Parch zrani cywila, jest karany i koniec, zamiary nie mają znaczenia.
|
- Parch jest karany wówczas gdy atak na człowieka nie ulega wątpliwości. Na bierząco. Jak Parch uderzy cywila, strzeli do niego, dźgnie go nożem, rzuci go granatem, puści strugę z miotacza w pomieszczenie z nie-Parchami, zabije claymorem w zasięgu wzroku Obroży, rozjedzie samochodem, zrzuci w przepaść. Wtedy tak, jest karany przez Obroże. Natomiast wówczas gdy nie ma takiej pewności, gdy jest to jakas tam krzywda cywila czy żołnierza pośrednia, rozłożona w czasie i przestrzeni, od jakiejś pułapki, od zostawionego claymora na który ktos wejdzie ileś tam później jak w pobliżu już nie ma tego Parcha, gdy wpadnie na niego rzucony w walce, to już niekoniecznie.
- Poza jojczeniem i marudzeniem masz coś zamiar robić w tej turze? Czy dalej będziesz się fochał jak obrażona balerina? Bo chiałbym wiedzieć czy można na Ciebie liczyć czy mam tą turę sam rozegrać z Mike.