Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2017, 08:26   #484
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Tamci posługiwali się jakimś własnym kodem, którego Axel nijak nie rozumiał i na który nie potrafiłby w żaden sposób odpowiedzieć. Znaczy - poprawnie odpowiedzieć. Nic więc dziwnego, że tamta dwójka nie zdecydowała się na nawiązanie kontaktu z Bernhardtem, czy tym, za kogo Bernhardta uważali.
No a gonienie za nimi nie powiodło się. Najwyraźniej znali okolicę i mieli swoje przejścia. No i chyba nie kochali strażników miejskich, skoro na ich widok uciekli gdzie pieprz rośnie.

* * *

Tego się można było spodziewać, pomyślał, widząc, że ktoś naruszył mir domowy i włamał się do domu aptekarki. A jeśli wziąć pod uwagę 'szczęśliwe' przypadki, jakie ich ostatnio spotykały, można się było spodziewać, że w środku leżą zwłoki Elvyry. I wiadomo było, na kogo padną podejrzenia.
Czy jednak można było obrócić się na pięcie i odejść?
W każdym razie Axel nie miał zamiaru wchodzić do środka i postanowił pozostać na zewnątrz i obserwować, czy nie zbliżają się jakieś niebezpieczeństwa.
 
Kerm jest offline