Wiem co możesz zrobić! Wyzwij go na pojedynek, jak to szlachta (szczególnie młodsze szlachciury) lubuje. Co prawda to by oznaczało, że Erwin traktuje go jak równego sobie, niezależnie od różnic w klasie społecznej, oraz że musiałby zaakceptować wynik tego pojedynku, nawet jeśli byłby dla niego przegranym. Nie wiem jeszcze tylko o co mogliby się bić, bo o kobietę to już trochę za późno, ale urażona duma zawsze jest na propsie
Przynajmniej byłoby co oglądać