Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2017, 19:01   #369
Ranghar
 
Ranghar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ranghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputację
Grzmot dobiegł na początek schodów i kolejnym zamaszystym ciosem rozpłatał gardło goblina. Axim wbił miecz w oczodół przeciwnikowi i wyprzedził Grzmota wskakując na schody podążając w kierunku Olafa. Sybill pobiegła za Aximem na schody, tuż za nią szedł rozglądający się bacznie za przeciwnikami Balkazar, który zrównał się z Grzmotem. Ci dwaj tytani zamykali w chwili obecnej pochód odgradzając sobą towarzyszy pędzących pod schodach. W kilka chwil później z trzech różnych korytarzy wypadły gobliny rozglądające się w sytuacji. Wydawały się lekko onieśmielone ilością ciał współbraci.

Olaf prowadzący szarże wbiegł w pierwszego orka stojącego mu na drodze. Bystrym okiem zauważył, że ten ma przewieszoną chustę z symbolem Grungni u pasa, a wewnątrz coś małego. Kransloud uderzył toporem w brzuch rozcinając twardą skórę i mięśnie, a następnie szarpnął rozcinając wnętrzności, które wyciągnął na zewnątrz zamaszystym ruchem. Wściekły ork zawył z bólu i osunął się w spazmach na podłogę. Zaraz za rogiem środkiem korytarza uciekał ranny Rozpruwacz. Spojrzał za siebie na krasnoluda i przeklinając wypchnął z progu drzwi orka, którym odgrodził się przed napastnikiem, zaraz też ominął drugiego i zniknął za rogiem pokoju pędząc w kierunku schodów na wyższe piętro.

Ryfui wpadła przez okno na 3 piętrze, szkło rozsypało się po posadzce. W kilku miejscach miała wbite szkło w ciało, stróżka krwi ciekła jej przez czoło i policzek. Nie tracąc czasu szybko rozejrzała się po pokoju. Przed nią stał mocarny kozioł z dwuręcznym młotem pilnujący rozbitych drzwi. Zza drzwiami stał goblin w szatach kata z licznymi narzędziami tortur. Za nim znajdował się przywiązany do belek drewna humanoidalny sokół. Wyglądało na to, że goblin systematycznie skubał go z piór na rękach, ciął sztyletem i przypiekał pochodnią. Sokół bym ubrany w szczątki dosyć uroczystych szat królewskiego urzędnika.

Esmond wskazał towarzyszą drzwi myśliwego. Edgar i Draug poszperali przy drzwiach, wydawały się zaryglowane od środka. W końcu udało im się podważyć sztyletami belkę w drzwiach i je uchylić. Gdy grupka weszła do środka ich nozdrza uderzył smród preparatów do konserwacji skór. Pomieszczenie było wypełnione wypchanymi zwierzętami. Na jednym ze stołów leżała solidna kusza, było czuć od niej lekką magię. Za ladą znajdowały się drzwi prowadzące do drugiego pokoju. Po chwili do środka weszła Rag i Erskine trzymający Kargula. Przed zamknięciem drzwi dołączył do was Bjorf krwawiący z kilku ran po przeprawie z goblinami w gołębniku.


Mapa:





Brąz - Balkazar
Fiolet - Sybill
Niebieski - Axim
Jasnoniebieski -Draug
Pomarańcz - Bjorf
Zielony - Esmond
Czerwony - Rag
Cielisty - Edgar
Szary - Kargul
Żółty - Olaf
Jasnozielony - Ryfui
Biały - Grzmot
 
Ranghar jest offline