No cóż… głosuje na
Mefistofelesa. Zabawa będzie trudniejsza i ciekawsza. Co, jak co, ale obalenie go wcale nie jest niemożliwe, tylko... piekielnie trudne
Jak już mamy okazje mieszać w diabelskiej hierarchii, to zróbmy to porządnie, tak żeby w podręcznikach od historii Dziewięciu Piekieł o nas wspominali. Byle tylko nie w rozdziale „Największe Porażki”, albo w jakimś poradniku o tytule „Jak NIE przejmować władzy”
Cytat:
Napisał Legion PS. On był niebianinem... nie lubimy niebian |
Legion to mnie zraniłeś
Astarotha z BG 3 nie lubisz? W sumie Ci się nie dziwie, trudno go polubić. Zresztą ogólnie niebianie są fajni... mają takie ładne głosy... kiedy wrzeszczą na torturach