Kolonia Nadzieja Albionu oraz Nowa Kolonia
W ciągu dwóch tygodni od przystąpienia do wycinki drzew, kilka kilometrów dalej rozpoczęto prace ziemne i już wkrótce miano rozpocząć stan surowy pierwszych szeregowców. Z racji na dość łagodne zimy, zdecydowano się nie zatrzymywać prac na ten czas.
W pierwotnej kolonii dbano o zaspokojenie problemów żywnościowych, badanie wciąż obcego środowiska i rozpoczynano coraz to nowe projekty rozwoju, wykorzystujące materiały sprowadzane z wraku Nadziei Albionu.
Ogłoszono także plebiscyt na oficjalną nazwę obozu, nazwę dla sterowca oraz zachęcono do sporządzenia projektu kantyny - miejsca spotkań i rozrywek. Dość zaskakująca była decyzja gubernatora o legalizacji zioła, które odkrył niejako Fabi Dalson, oczywiście po uprzednich badaniach toksyczności.
Carl Cabbage
Po zakończonym spotkaniu u Kapitana Ergo Mensk, gubernator rozpoczął dogłębne zapoznanie z trwającymi pracami na wraku. Szybko doszły doń słuchy, że najwyraźniej ktoś wcześniej odwiedził wrak. W środku nie było ciał zaginionych, w tym pilota Jerry'ego Mervin oraz wielu rzeczy, które przydałyby się kolonii. Wciąż jednak było w czym przebierać.
Gubernator przez pewien czas czynnie uczestniczył w pracach, czasem jednak z powodów administracyjnych musiał ją przerwać i wrócić na Avalon wraz z najbliższym transportem. Częste podróże pozwoliły gubernatorowi bliżej poznać ich pilota -
Kevina Walkera.
Za pierwszym razem jednak dane było mu podróżować wraz z Amirem Duerr oraz oddziałem naziemnym Juno Hope. Było to wsparcie, które gubernator uzyskał od kapitana Argos, a które miało być nieocenionym sojusznikiem w walce z niezidentyfikowanymi psionikami. Oddział Juno Hope był wyposażony w urządzenia wykrywające psionikę. Nie były to urządzenia doskonałe, lecz i tak niezwykle pomocne. Trochę zastanawiającym faktem było to, dlaczego kapitan dopiero po ingerencji gubernatora zdecydował się na ten krok. A może wcale tak nie było? Aurelia Zavisha miała niejasne konotacje z kapitanem. Być może najnowsza decyzja kapitana była jedynie zasłoną dymną? Jakby na potwierdzenie tych słów, pierwszą osobą z którą spotkała się Juno Hope po wylądowaniu na Avalonie była właśnie emerytowana pani pułkownik. Nie było jednak w tym nic dziwnego, pełniła wszak funkcję dowodzącą oddziałami bezpieczeństwa zewnętrznego.
Po odbytej rozmowie za zamkniętymi drzwiami, Juno Hope odwiedziła gubernatora w gabinecie. Głównym tematem spotkania była forma pomocy, jaką miał zaoferować jej oddział. Sierżant chciała wiedzieć, czy ma skupić się na obronie obu kolonii, tylko nowo-powstającej, a może wszcząć aktywne poszukiwania zagrożenia.
Drugą osobą z jaką spotkał się gubernator tego dnia był Benjamin Taro. Tym razem jednak inicjatywa ku temu spotkaniu leżało po stronie gubernatora. Chodziło o projekt Remora.
Nae "Tek" Tinnoe
Nae "Tek" Tinnoe koordynował prace i wraz z innymi zachodził w głowę co można by pozyskać z wraku. Pierwszym pomysłem było zabranie paliwa, lecz okazało się, że nawet nieuszkodzone zbiorniki były puste. Kolejny pomysł wykorzystywał szyby windowe Nadziei Albionu. Nae wpadł na pomysł, by wykorzystać dwa silniki, liny oraz zawiesia windy jako dźwigi budowlane. Innym pomysłem zasugerowanym przez samego
gubernatora było wykorzystanie działek obronnych Nadziei Albionu do zwiększenia potencjału militarnego kolonii. By zrealizować te projekty, Nae musiał, podobnie jak gubernator, choć nie tak często od czasu do czasu wrócić na Avalon. Miał też tam swoje sprawy do załatwienia. Chciał czym prędzej rozpocząć badania tajemniczej substancji, którą przekazał mu Kze'tah, więc przebywanie na Argos było mu raczej już nie na rękę. Kiedy jednak już musiał tam być, wolny czas umilał sobie kolejnymi partiami gry w karty.
Jeśli chodzi o sprawę substancji, to los uśmiechnął się do niego, bowiem zarówno Nae, jak i profesor Kruger zajmowali się podobnymi tematami. Nae miał zamontować przeciw-pirackie działka Nadziei Albionu do pancernego pojazdu lub wykorzystać je w inny obiecujący sposób, zaś profesor zajmował się opracowanie zamiennego projektu dla armatki wodnej. Nie było tajemnicą, że taki projekt powstaje, więc panowie szybko zawiązali współpracę. Kruger był rad z pomocy inżynierskiej, zaś Nae zdobył zaufanie i cenny punkt zaczepienia. Nie był to jeszcze pełen sukces. By przystąpić do badań chemiczych będzie musiał w jakiś sposób przekonać do tego Krugera lub inne osoby z naukowego.