Oj tam. Generalnie... Sklecę jakiś odpis wprowadzając wam do towarzystwa znów Lugolasa, ale prawdopodobnie względem was, będzie on całkowicie nic nie wnoszący.
Ot, czas po prostu na "życiowe rozterki" w doc'u.
No chyba że mi rzucicie tutaj deklarki z 3 czy 4 akcji które chcecie wykonać i po prostu powymyślam jakąś fabularną otoczkę do tego.
EDIT> A bo mi się tak przypomniało... Wiecie, że ja dopiero jezdem początkujący MG?
Więc jak macie jakieś uwagi czy coś to też wysyłajcie. Z chęcią skorzystam z uwag, żeby mi się lepiej prowadziło, a wam milej grało.
Bo mam wrażenie, że cokolwiek głupiego wymyślę, to mi przyklaśniecie i spróbujecie to ugryźć. Co w sumie bardzo mnie cieszy, ale nie chciałbym stwarzać jakiejś pętli absurdu...
(hah, ciekawe, może was wyślę na jakiś półplan absurdu i wtedy będzie hulaj dusza MG nie ma? ;p )