Bo pierwszy tysiąc trzeba ukraść!
A pocałujta w dupe wójta. Ale mnie dziad spławił. Nawet bez kieliszka wina! Niewychowane ludzie w tej dziurze. No i Olgierd musi wpaść do Muszelek podyskutować z Kokardką o żywokoście... znaczy się zobaczyć jak tam sobie Irys radzi.